Region Loary to nie tylko malownicze doliny, rozległe winnice i bajkowe zamki. To także zapierające dech w piersiach wybrzeże Atlantyku, pełne ukrytych perełek, które zachwycają zarówno miłośników natury, jak i kultury. Jedną z takich pereł jest Pornic – urocza nadmorska miejscowość położona nad Zatoką Bourgneuf, na południowym zachodzie Francji, w regionie Loara Atlantycka.

Thalassoterapia – relaks nad oceanem
Pornic jest miasteczkiem, które emanuje spokojem i autentycznością. Znane z pięknych plaż, krętych ścieżek spacerowych wzdłuż wybrzeża oraz klimatycznego portu, przyciąga turystów pragnących odpoczynku w wyjątkowym otoczeniu. Jednym z jego największych atutów jest centrum Thalasso & SPA Alliance Pornic, oferujące szeroki wachlarz zabiegów relaksujących, pakietów tematycznych oraz programów zdrowotnych, które pomagają w walce ze stresem, zmęczeniem, problemami skórnymi czy bólem mięśni. Thalassoterapia to metoda leczenia i relaksu wykorzystująca właściwości morskiego klimatu, wody morskiej, alg i błota. Wszystkie zabiegi są wykonywane przez wykwalifikowany personel, w tym lekarzy, fizjoterapeutów i dietetyków. SPA położone jest w malowniczej zatoce, otoczone sosnami i zielenią, z widokiem na plażę La Source. Jest jednym z najpiękniejszych Spa we Francji. To idealne miejsce dla tych, którzy szukają regeneracji ciała i ducha – z widokiem na ocean i dźwiękiem fal w tle.

Tutaj thalassoterapia nie jest marketingowym sloganem, tylko filozofią. Wszystko to, co ocean ma najlepsze, wykorzystuje się tu do leczenia ciała i uspokojenia umysłu. Kobieta w białym fartuchu, z dłonią na moim ramieniu, mówiła cicho: „Tu się oddycha wolniej. Tu się wraca do siebie”. I miała rację. Thalasso & SPA w Pornic nie przypomina klasycznego spa. To raczej świątynia ciszy i pierwotnych żywiołów — soli, wody, kamienia i światła. Tutaj nawet oddech zdaje się spowalniać.
Najbardziej zapadł mi w pamięć zabieg z natryskiem solnym. To jakby ciało rozmawiało z morzem. Drobinki soli rozprowadzane ciepłym strumieniem wody masują skórę, oczyszczają, a jednocześnie uspokajają zmysły. Już po kilku minutach czuję się lżejsza — nie tylko fizycznie, ale i wewnętrznie, jakbym zrzuciła z siebie kilka warstw zmęczenia. Ten zabieg jest jak rytuał oczyszczenia — ciało budzi się, skóra oddycha, a umysł zaczyna się wyciszać. Ale prawdziwa niespodzianka czeka mnie później: masaż rozgrzanym kamieniem. Wydaje się to zbyt proste, by mogło być tak głębokie. Kamień prowadzony jest wolno po ciele, jakby rysował mapę spokoju. Bez żadnego pośpiechu. Ciepło przenika skórę i mięśnie, a jego powolny taniec wprowadza mnie w stan medytacyjnego zawieszenia. Mam wrażenie, że ciało i myśli zlewają się w jedną cichą falę, która odpływa ku oceanowi. Po wszystkim długo siedzę na leżaku, z widokiem na horyzont. Nie potrzebuję mówić nic – ciało już wszystko powiedziało.
Zamek w Pornic – historia z widokiem na Atlantyk
Symbolem miasta i jego najczęściej fotografowanym punktem jest średniowieczny zamek Château de Pornic. To jedna z najbardziej charakterystycznych budowli na atlantyckim wybrzeżu Francji. Położony w regionie Loara Atlantycka (Pays de la Loire), w departamencie Loara Atlantycka (Loire-Atlantique), przyciąga uwagę turystów dzięki swojej imponującej sylwetce górującej nad starym portem oraz pięknej lokalizacji na klifie nad oceanem. Pierwsze wzmianki o twierdzy w Pornic pochodzą z X wieku, kiedy to istniał tu drewniany gród obronny. W XIII wieku zamek został przebudowany w stylu gotyckim z użyciem kamienia, stając się ważnym elementem obronnym na granicy Bretanii. Przez wieki przechodził z rąk do rąk i należał m.in. do potężnego rodu Rohan, a następnie do książąt Bretanii.

W czasach wojny stuletniej i później w trakcie wojny religijnej we Francji zamek odgrywał rolę strategicznego punktu obronnego. Z czasem jednak stracił znaczenie militarne i zaczął pełnić funkcje bardziej rezydencjonalne. Charakteryzuje się kamiennymi murami, wysoką wieżą z blankami oraz stożkowymi dachami pokrytymi łupkiem. Mury wznoszą się tuż nad wodami portu, co dodaje miejscu romantycznego i nieco tajemniczego charakteru. Zamek łączy cechy obronne z elegancją rezydencji. Otoczenie zamku jest równie urokliwe – wokół rozciągają się wąskie uliczki starego miasta, promenady nadmorskie i widoki na zatokę Bourgneuf.
Obecnie zamek jest prywatną rezydencją należącą do rodziny de Vogüé. Choć nie jest dostępny do zwiedzania na co dzień, jego dziedziniec można zobaczyć podczas specjalnych okazji, takich jak Europejskie Dni Dziedzictwa czy letnie wycieczki organizowane przez lokalne biuro turystyczne. Podczas pobytu miałam niecodzienną przyjemność odbyć fascynującą rozmowę z właścicielem Zamku – księciem Robertem de Vogüe. Już od pierwszej chwili urzekło mnie jego ciepłe powitanie i autentyczna pasja do tego miejsca. „Pornic to nie tylko zamek – to żywa historia, którą pielęgnuję każdego dnia”- powiedział. Książę z ogromnym zaangażowaniem dba o to, by zamek przetrwał kolejne pokolenia. Wnętrza zamku, zwłaszcza stara wieża obronna i część mieszkalna, emanują historią i wyjątkowym klimatem. Szczególne wrażenie robi zaangażowanie księcia de Vogüe, który dba o to, by zamek tętnił życiem i był dostępny dla odwiedzających. „To nie tylko zabytek, ale żywe serce regionu, które łączy przeszłość z teraźniejszością”– dodał na koniec naszego spotkania.

Choć nie pełni już funkcji obronnych, pozostaje on żywym symbolem miasta. Często pojawia się na pocztówkach, materiałach promocyjnych i w mediach społecznościowych. Co ciekawe, przez pewien czas zamek należał do znanego francuskiego przemysłowca i był odrestaurowany z wielką starannością, co pozwala mu zachować swoją historyczną urodę. Spacer wzdłuż portu z widokiem na zamek to obowiązkowy punkt każdej wizyty w tej części Francji. To jedno z tych miejsc, które robią wrażenie o każdej porze dnia – zwłaszcza o zachodzie słońca.
Tradycja i rzemiosło – fajans z Pornic
Pornic to także miejsce, gdzie rzemiosło spotyka się z pasją. Lokalna fabryka fajansu, znana jako Faïencerie de Pornic, od 1947 roku pielęgnuje lokalną tradycję, tworząc kolorowe, ręcznie malowane naczynia ceramiczne. Ten lokalny wyrób stał się przez lata symbolem rzemiosła, które łączy sztukę, historię i codzienność. Fajans z Pornic to rodzaj ceramiki wyrabianej z delikatnej gliny, która po wypaleniu i szkliwieniu nabiera charakterystycznej, lekko błyszczącej powierzchni. Wyróżnia się nie tylko jakością wykonania, ale też unikalnym stylem dekoracji – kolorowymi, ręcznie malowanymi wzorami, często nawiązującymi do bretońskich i nadmorskich motywów. Na wielu można zobaczyć bretońskie postacie w tradycyjnych strojach oraz zabawne napisy i rysunki. Wyroby te często mają personalizowany charakter i można zamówić np. kubek z własnym imieniem czy grafiką.
Wizyta w fabryce fajansu to wyjątkowe doświadczenie i miejsce, w którym tradycja rzemiosła spotyka się z kreatywnością. Turyści z zaciekawieniem obserwują proces ręcznego zdobienia ceramiki, a kolorowe kubki, talerze i miseczki szybko stają się ulubioną pamiątką z regionu. Podczas spotkania dyrektor Fabryki podkreślił, że ceramika jest czymś więcej niż tylko pamiątką. „Turyści chętnie zabierają nasze produkty do domu, by móc wracać wspomnieniami do letnich dni spędzonych w Pornic. Szczególnie te personalizowane, które mają dla nich wyjątkowe znaczenie.” To właśnie ta osobista więź sprawia, że ceramika staje się czymś więcej niż tylko przedmiotem – jest opowieścią o czasie spędzonym nad oceanem.

Historia produkcji fajansu w Pornic sięga XIX wieku. Pierwsze warsztaty ceramiczne powstały w odpowiedzi na zapotrzebowanie na naczynia codziennego użytku – kubki, talerze, dzbanki. Z czasem lokalni rzemieślnicy zaczęli specjalizować się w ręcznym zdobieniu wyrobów, co nadało im unikatowy charakter i uczyniło je rozpoznawalnymi w całym regionie. Proces produkcji wciąż odbywa się w dużej mierze ręcznie: od formowania glinianych naczyń, przez szkliwienie, aż po malowanie i wypalanie w piecu. Każdy egzemplarz to unikalne dzieło, a różnice w kresce, kolorze czy podpisie są częścią jego uroku.

Dziś fajans z Pornic to nie tylko użytkowa ceramika, ale także popularna pamiątka z wakacji nad Atlantykiem oraz przedmiot kolekcjonerski. Turyści odwiedzający miasteczko chętnie zaglądają do lokalnych sklepików i warsztatów, by zobaczyć proces twórczy na własne oczy lub zakupić coś wyjątkowego na prezent.
Rytm życia w zgodzie z tradycją i naturą
Malownicze Pornic jest nie tylko popularnym celem wakacyjnych podróży, ale też miejscem, które tętni życiem przez cały rok. Dzięki bogatemu kalendarzowi wydarzeń i rosnącemu zaangażowaniu w działania proekologiczne, miasto oferuje wyjątkowe doświadczenia dla turystów i mieszkańców. Kultura, tradycja i troska o środowisko łączą się tu w harmonijną całość.
Najważniejsze wydarzenia i festiwale w Pornic:
Fête des Filets Bleus (Święto Niebieskich Sieci)
Choć pierwotnie związane z bretońskim miastem Concarneau, Pornic ma swoje wersje lokalnych morskich świąt, które celebrują dziedzictwo rybackie regionu. Podczas festynów można podziwiać tradycyjne stroje, tańce ludowe, koncerty szantowe i pokazy łodzi.
Festival de la Chanson de Café (Festiwal Piosenki Kawiarnianej)
Festiwal piosenki kawiarnianej, odbywający się w różnych lokalach Pornic, łączy muzykę francuską z klimatem małych scen i intymnych koncertów. Promuje młodych artystów i lokalnych twórców.

Marché des Créateurs (Targ Rzemieślników i Artystów)
Organizowany kilkukrotnie w ciągu roku targ, który prezentuje lokalne rękodzieło, biżuterię, ceramikę (w tym słynny fajans z Pornic), tekstylia i dzieła sztuki. To również świetna okazja do rozmowy z artystami i poznania lokalnych technik pracy.
Festival du Vent et des Cerfs-Volants (Festiwal Wiatru i Latawców)
Festiwal, który zachwyca kolorami i spektakularnymi formami latawców unoszących się nad wybrzeżem Atlantyku. Często towarzyszą mu warsztaty ekologiczne i pokazy dla dzieci.
Kultura ECO w Pornic – życie w rytmie natury
Pornic od lat inwestuje w zrównoważony rozwój. Wprowadzono rozbudowany system segregacji odpadów, wspierane są lokalne inicjatywy „zero waste”, a ścieżki rowerowe i piesze są stale rozbudowywane, promując ekologiczny transport. Na targach i w sklepikach można znaleźć produkty od regionalnych rolników i wytwórców – ekologiczne warzywa, sery, wina czy owoce morza z certyfikowanych połowów. Wielu restauratorów wspiera ideę „slow food”, korzystając z lokalnych składników sezonowych. W mieście odbywają się liczne warsztaty dla dzieci i dorosłych dotyczące ochrony środowiska, np. budowa hoteli dla owadów, ogrody perma-kulturowe czy nauka życia bez plastiku. Lokalne szkoły i centra kultury regularnie współpracują z organizacjami proekologicznymi. W ciągu roku organizowane są wydarzenia poświęcone tematom ekologicznym, jak Semaine du Développement Durable (Tydzień Zrównoważonego Rozwoju), podczas którego odbywają się pokazy filmów dokumentalnych, spotkania z naukowcami i targi ekologicznych rozwiązań.
Pornic to nie tylko miejsce z bogatą historią i pięknymi krajobrazami, ale też nowoczesna społeczność świadoma wyzwań ekologicznych. Wydarzenia kulturalne, festiwale i liczne inicjatywy pro-środowiskowe sprawiają, że miasto przyciąga nie tylko turystów, ale i ludzi szukających inspiracji do życia bliżej natury. Na uwagę zasługuje tu Ecodomaine La Fontaine – ekologiczna farma w sercu przyrody. Jest to miejsce, gdzie natura, gościnność i zrównoważony styl życia spotykają się w jednym punkcie. Położone jest zaledwie kilka kilometrów od nadmorskiego miasteczka Pornic, pośród pól, lasów i dzikich ścieżek. Ta ekologiczna farma jest czymś więcej niż tylko gospodarstwem rolnym. To przestrzeń, gdzie dbałość o środowisko, lokalna produkcja, edukacja ekologiczna i wypoczynek łączą się w harmonijną całość.

Już po kilku minutach od przyjazdu poczułam, że trafiłam do wyjątkowego miejsca – jakby oderwanego od codzienności, zanurzonego w ciszy i spokoju. Drewniane zabudowania harmonijnie wpisują się w otaczający krajobraz, a wszechobecna bliskość natury sprawia, że zgiełk miasta wydaje się odległym wspomnieniem. Tu czas płynie wolniej, a każda chwila nabiera głębszego sensu. Zakwaterowanie urzekło mnie prostotą – bez zbędnych ozdobników, ale z dbałością o każdy detal, zapewniając prawdziwy komfort i poczucie przytulności.
Prawdziwą perełką okazało się kameralne SPA – niewielkie, ale perfekcyjnie wyposażone, stworzone z myślą o tym, by ciało i umysł mogły naprawdę odpocząć. To przestrzeń, w której cisza jest kojącą melodią relaksu. Najmocniej jednak zapadła mi w pamięć kolacja przy świecach – z pieczonym kozim serem, chrupiącym, domowym pieczywem i warzywami z własnej uprawy. Dania przygotowywane są z lokalnych, sezonowych składników, często prosto z tutejszego ogrodu. Prostota idzie tu w parze z finezją, a potrawy są pełne życia, barw i głębokich smaków. Wszystko przyrządzone jest z miłością, szacunkiem dla natury i dbałością o najmniejszy szczegół. To miejsce uczy, że prawdziwy luksus to życie w rytmie slow – blisko ziemi, blisko siebie.
Ecodomaine La Fontaine powstało z potrzeby życia bliżej natury. Właściciele postawili sobie za cel stworzenie miejsca, które funkcjonuje w pełni ekologicznie – od rolnictwa, przez budownictwo, aż po turystykę. Farma działa zgodnie z zasadami permakultury i zrównoważonego rozwoju, a każdy aspekt działalności ma minimalizować wpływ na środowisko. Na terenie farmy uprawiane są warzywa, owoce, zioła i kwiaty według zasad agroekologii. Nie stosuje się tu pestycydów ani nawozów sztucznych – gleba jest odżywiana naturalnie, a rośliny chronione biologicznie. Farma posiada również małą hodowlę zwierząt i pasieki, które wspierają bioróżnorodność. La Fontaine oferuje komfortowe, ale proste zakwaterowanie w duchu eko – domki, pokoje gościnne i miejsca dla camperów. Budynki zostały wykonane z naturalnych materiałów (drewno, glina, słoma), a energia pochodzi z paneli słonecznych. Woda jest filtrowana i oszczędzana, a kuchnia serwuje dania z produktów pochodzących głównie z własnej farmy lub od lokalnych dostawców.

Na farmie odbywają się liczne warsztaty i spotkania dla dzieci, dorosłych i całych rodzin – od zajęć ogrodniczych, przez wytwarzanie kosmetyków naturalnych, po kursy gotowania wegańskiego i sezonowego. To także miejsce wymiany wiedzy o permakulturze, odnawialnych źródłach energii i ekologicznych praktykach codziennego życia. La Fontaine to także miejsce relaksu – odbywają się tu warsztaty jogi, medytacji, kąpiele leśne (shinrin-yoku) i koncerty muzyki relaksacyjnej. Bliskość natury, cisza i przyjazna atmosfera sprawiają, że to idealna przestrzeń do wyciszenia i naładowania energii. Ecodomaine La Fontaine stało się lokalnym przykładem tego, że życie w harmonii z naturą jest możliwe – i może być piękne, funkcjonalne i nowoczesne zarazem. Goście często podkreślają nie tylko wysoką jakość usług, ale także autentyczność i szczerość filozofii, którą żyje to miejsce.

Jeśli marzysz o podróży, która połączy relaks, historię i autentyczną francuską atmosferę, wybierz się do Pornic. Region Loary zachwyci Cię swoją różnorodnością, a ta nadmorska wioska sprawi, że będziesz chciał tu wracać. Bo w Pornic czas płynie inaczej – wolniej, przyjemniej i bardziej po francusku. Tu tradycja spotyka się z przyszłością – w harmonii, rytmie i kolorze.
Tekst i zdjęcia: Anna Molęda – Kompolt