Porto Santo to na mapie świata niewielki punkt. Zagubiona wyspa na Atlantyku, około 45 kilometrów na północny wschód od Madery, jest mniejsza od niejednego europejskiego miasta. W rzeczywistości jest to miejsce, które coraz częściej pojawia się na radarze turystów szukających ciszy, przestrzeni i autentyczności. Przemierzałam Porto Santo pieszo i samochodem, rozmawiając z mieszkańcami, obserwując codzienne życie i szukając odpowiedzi na pytanie: dlaczego to właśnie ta mała wyspa zyskuje miano „rajskiej enklawy” i kto naprawdę ją wybiera z wyboru, a nie z przypadku? W tym reportażu zabiorę cię w podróż po skarbach tej atlantyckiej perełki.

Porto Santo to miejsce, które zachwyca prostotą, naturalnym pięknem i atmosferą spokoju. Wyobraź sobie miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a dni upływają w rytmie szumu oceanu i szeptu wiatru tańczącego po złocistym piasku. Takie właśnie jest Porto Santo. To jedno z tych miejsc, gdzie natura i człowiek współistnieją w harmonii, tworząc krajobraz jak z pocztówki. Zdecydowanie warto odwiedzić tą złotą wyspę. Jak się tam dostać? Na Porto Santo można dolecieć samolotem z Lizbony, Porto lub Madery. Istnieje również prom kursujący codziennie między Maderą z portu w Funchal do Porto Santo. Podróż trwa około 2,5 godziny i sama w sobie jest niezapomnianym przeżyciem.
Historia wyspy, którą warto poznać
Porto Santo jest drugą co do wielkości wyspą archipelagu Madery, ale znacznie mniej zatłoczoną i bardziej dziką. Zaledwie około 5,5 tysiąca mieszkańców czyni ją kameralnym, a dzięki temu idealnym miejscem na odpoczynek od cywilizacyjnego zgiełku, tłumów i komercji. Choć często pozostaje w cieniu swojej większej sąsiadki, to nadal zachwyca turystów swoją dzikością, spokojem i jedną z najpiękniejszych plaż Europy.

Historia wyspy sięga XV wieku, kiedy została odkryta przez portugalskich żeglarzy João Gonçalves Zarco i Tristão Vaz Teixeira w 1418 roku. Co ciekawe, przez jakiś czas mieszkał tu sam Krzysztof Kolumb, który poślubił córkę miejscowego gubernatora. Z relacji mieszkańców wynika, że wspomnienie Kolumba jest tu wciąż żywe. Sofia Santos z biura turystycznego Lazermar, lokalna przewodniczka oraz pasjonatka geologii i historii, wspomina: „Dla nas to duma, że ktoś taki jak Kolumb mieszkał na naszej wyspie. To część naszej tożsamości i dziedzictwa.”
Złota plaża, która leczy
Największym skarbem Porto Santo jest bez wątpienia jej dziewięciokilometrowa plaża o nazwie Praia do Porto Santo, ciągnąca się od stolicy Vila Baleira aż po Ponta da Calheta. To pas drobnego, złocistego piasku, który rozciąga się niemal na całej długości południowego wybrzeża. Piasek ten ma nie tylko walory estetyczne, ale również lecznicze. Badania wykazały, że zawiera minerały pomocne w leczeniu dolegliwości reumatycznych i dermatologicznych. Dlatego Porto Santo to nie tylko raj dla plażowiczów, ale też centrum leczniczego wellness. Nic dziwnego, że oprócz wakacyjnych turystów, nie brakuje tu także osób przybywających po zdrowie i regenerację. W hotelach i ośrodkach spa oferowane są zabiegi na bazie lokalnych surowców, a niektóre z nich wykorzystują metodę zakopywania ciała w rozgrzanym piasku. Leżałam na złotej plaży przez pół godziny, a efekty były niebywałe.

Spacerując wzdłuż plaży, można podziwiać krystalicznie czystą wodę Atlantyku oraz cieszyć się ciszą, którą przerywa jedynie szum fal. Latem temperatura wody osiąga przyjemne 24 stopnie Celsjusza, a klimat jest łagodny przez cały rok, co czyni wyspę atrakcyjną destynacją niezależnie od sezonu. To również idealne miejsce na spacery, bieganie czy kąpiele morskie.
Wzgórza, które warto zdobyć
Choć Porto Santo to przede wszystkim plaża, warto wyruszyć również w głąb wyspy. Piesze szlaki prowadzą na niewysokie, ale malownicze wzgórza, skąd roztaczają się widoki jak z pocztówki. Najpopularniejszym szlakiem na wyspie prowadzącym do drugiego najwyższego szczytu Porto Santo jest Pico Branco (450 m n.p.m.) o długości 5,4 km w obie strony. Trasa oferuje spektakularne widoki na wybrzeże i bogatą roślinność, w tym endemiczne gatunki. Po drodze można zobaczyć formację skalną Rocha Quebrada oraz dotrzeć do spokojnej polany Terra Chã. Kolejną propozycją może być Trasa „Trzech Szczytów”: Pico Juliana, Pico do Castelo i Pico do Facho (517 m n.p.m.). Jest to pętla o długości 9 km dla bardziej doświadczonych wędrowców. Trasa oferuje różnorodne krajobrazy i niezapomniane przeżycia. Inną popularną i przyjemna trasą jest Szlak do plaży Zimbralinho i punktu widokowego Miradouro das Flores o długości 6 km w obie strony. Trasa jest odpowiednia dla rodzin z dziećmi.

Dwa najbardziej malownicze punkty widokowe na Porto Santo, szczególnie polecane na magiczne chwile o zachodzie słońca to Pico do Castelo i Pico Ana Ferreira. Pico do Castelo to wzgórze o historycznym charakterze skrywające ruiny dawnej fortecy, z której rozpościera się zapierająca dech w piersiach panorama całej wyspy. Prowadzi na nie urokliwa ścieżka wijąca się wśród sosnowych lasów, która sama w sobie jest zaproszeniem do kontemplacji i ciszy. Z kolei Pico Ana Ferreira przyciąga uwagę czymś zupełnie innym, a mianowicie niezwykłą, naturalną rzeźbą skalną przypominającą organy kościelne. Te monumentalne bazaltowe kolumny, uformowane przez siły natury, tworzą widowisko, które zachwyca zarówno z bliska, jak i z daleka. Są widoczne nawet z odległości ponad kilometra. To najwyższy punkt zachodniej części wyspy (283 m n.p.m.), z którego roztacza się spektakularny widok na okolicę. To miejsce, które z pewnością pokochają zarówno miłośnicy geologii, jak i pasjonaci fotografii. Światło zachodu słońca nadaje skałom niesamowitych kolorów i wydobywa ich teksturę w sposób niemal magiczny.

Jednym z piękniejszych punktów widokowych na wyspie jest Miradouro da Portela. Znajduje się tu tradycyjny wiatrak i platforma, z której roztacza się rozległy widok na złotą plażę i błękit oceanu. Jest to doskonałe miejsce na zdjęcia o wschodzie lub zachodzie słońca.
Golf, konie i rowery, które warto doświadczyć
Dla miłośników aktywnego wypoczynku wyspa oferuje również jazdę konną, nurkowanie, snorkeling, kajakarstwo czy grę w golfa na jednym z najbardziej malowniczo położonych pól golfowych w Europie. Miłośnicy golfa znajdą tu prawdziwy raj, Porto Santo Golf, zaprojektowane przez samego Seve Ballesterosa, legendarnego hiszpańskiego golfistę. Pole rozciąga się na ponad 6 kilometrów i oferuje nie tylko wyzwania techniczne, ale i zapierające dech w piersiach widoki na ocean. Pole ma 18 dołków i dwa odrębne obszary. Pole południowe, typowo amerykańskie, usiane jeziorami i wymagające intensywnej gry, oraz pole północne, które znajduje się na szczycie bazaltowych klifów. Zostały zaprojektowane z myślą o harmonii z naturą, z zachowaniem naturalnych konturów terenu. To idealne miejsce zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych graczy.
Dla tych, którzy preferują kontakt z naturą z siodła, Porto Santo oferuje niezapomniane przejażdżki konne. Lokalne stadniny organizują zarówno krótkie, malownicze spacery brzegiem oceanu, jak i dłuższe wyprawy w głąb wyspy, przez wydmy i wulkaniczne wzgórza. To doskonała okazja, by zobaczyć Porto Santo z innej perspektywy i z dala od głównych szlaków turystycznych.

Dzięki łagodnemu klimatowi i niewielkim rozmiarom wyspy, rower staje się jednym z najlepszych środków transportu po Porto Santo. Liczne trasy rowerowe, od asfaltowych dróg po górskie ścieżki pozwalają na samodzielne zwiedzanie wyspy. Można wybrać się wzdłuż wybrzeża, podziwiając oceaniczne klify, lub spróbować sił na bardziej wymagających szlakach, prowadzących do punktów widokowych, takich jak Pico Castelo czy Pico Ana Ferreira.
Quinta das Palmeiras, która jest zieloną oazą wyspy
W sercu suchego krajobrazu Porto Santo znajduje się niezwykłe miejsce, które zachwyca kolorami i dźwiękami natury, Quinta das Palmeiras. To niewielki, prywatny ogród botaniczno-zoologiczny, który stanowi prawdziwą oazę zieleni na tle półpustynnej scenerii wyspy. Miejsce to zyskało szczególną popularność wśród rodzin z dziećmi, oferując zarówno edukację, jak i rozrywkę. Quinta das Palmeiras to efekt marzenia jednego człowieka, Carlosa Miguela, który postanowił stworzyć zieloną przestrzeń w miejscu, gdzie deszcz pada zaledwie przez kilka dni w roku. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu i pracy własnych rąk, udało mu się przekształcić jałową ziemię w bujny ogród pełen egzotycznych roślin i zwierząt. Oficjalne otwarcie ogrodu miało miejsce w 2004 roku i od tego czasu przyciąga zarówno turystów, jak i lokalnych mieszkańców.

Pomimo niewielkich rozmiarów, ogród zachwyca różnorodnością roślin. Można tu podziwiać palmy, bambusy, sukulenty oraz kwiaty z różnych zakątków świata. Zieleń jest starannie utrzymana, a ścieżki wiją się wśród bujnych kompozycji roślinnych, oferując zaciszne miejsce do spacerów i odpoczynku. Quinta das Palmeiras to również dom dla wielu gatunków ptaków, papug, pawi, bażantów, a także mniejszych ssaków i gadów. Zwierzęta żyją w zadbanych wybiegach, a niektóre ptaki mogą poruszać się swobodnie po terenie ogrodu, co daje dzieciom możliwość bliższego kontaktu z naturą. Wiele z tych zwierząt zostało uratowanych lub oddanych przez właścicieli, co nadaje miejscu dodatkowy wymiar edukacyjny i etyczny. Quinta das Palmeiras to dowód na to, że nawet w najbardziej nieprzyjaznych warunkach można stworzyć coś pięknego i wartościowego. To miejsce pełne życia, pasji i spokoju. Idealne na rodzinne popołudnie podczas pobytu na Porto Santo.
Na miejscu dostępna jest również niewielka kawiarnia, w której można odpocząć i napić się lokalnych napojów. Cały ogród jest przyjazny dla wózków dziecięcych, a jego kameralna atmosfera sprzyja rodzinnemu relaksowi. Ogród zazwyczaj czynny jest codziennie w godzinach porannych i popołudniowych.
Po śladach Kolumba, który tam mieszkał
W drugiej połowie XV wieku młody Genueńczyk Krzysztof Kolumb trafił na Maderę, a następnie na Porto Santo. Związał się z lokalną arystokracją, poślubiając Filippę Moniz Perestrelo, córkę Bartolomeu Perestrelo, portugalskiego odkrywcy i pierwszego gubernatora Porto Santo. Małżeństwo to miało ogromny wpływ na dalsze losy Kolumba. Dzięki związkom z rodziną Perestrelo uzyskał dostęp do cennych map i dzienników żeglarskich, które prawdopodobnie zainspirowały go do jego własnych morskich wypraw. W Vila Baleira, stolicy Porto Santo, znajduje się skromny, lecz fascynujący dom-muzeum – Casa Colombo. Uważa się, że to właśnie tutaj Kolumb mieszkał przez pewien czas wraz z rodziną żony. Budynek z XV wieku zachował wiele oryginalnych elementów architektonicznych i dziś mieści wystawę poświęconą Kolumbowi oraz portugalskim odkrywcom. W muzeum można zobaczyć kopie map i instrumentów nawigacyjnych z epoki wielkich odkryć, jak również modele statków, w tym słynną „Santa Marię”. Znajdują się tam również dokumenty i artefakty związane z podróżami Kolumba oraz wystawy poświęcone historii Porto Santo i jego roli w portugalskiej ekspansji morskiej.

visitmadeira.com
Po zwiedzeniu muzeum warto udać się na spacer po Vila Baleira. Jest to spokojne, nadmorskie miasteczko, które zachowało swój tradycyjny charakter. Ścieżki prowadzące wzdłuż wybrzeża, stare kościółki i punkty widokowe pozwalają wczuć się w atmosferę minionych wieków.
Kultura i kuchnia, które są ucztą dla zmysłów
Mimo niewielkich rozmiarów, Porto Santo ma również bogate życie kulturalne. Jest ono silnie zakorzenione w jej historii, która przez wieki była miejscem zamieszkania rybaków, rolników i żeglarzy. Choć wyspa jest mała, jej mieszkańcy z dumą pielęgnują lokalne tradycje, przekazywane z pokolenia na pokolenie. W ciągu roku odbywają się tu liczne festiwale, koncerty i wydarzenia religijne, z których najważniejszym jest Festa de São João, święto patrona wyspy. Obchodzone jest w czerwcu i towarzyszą mu barwne procesje, muzyka, tańce oraz pokazy sztucznych ogni.
Kolejnym ważnym wydarzeniem kulturalnym jest Festiwal Kolumba. Odbywa się co roku we wrześniu w stolicy wyspy, Vila Baleira, i stanowi barwne widowisko historyczne, które przenosi uczestników w czasy wielkich odkryć geograficznych. Festiwal upamiętnia pobyt Krzysztofa Kolumba na wyspie Porto Santo w XV wieku. Na plaży odbywa się widowisko przedstawiające przybycie Kolumba na wyspę. Aktorzy w historycznych strojach odtwarzają moment lądowania, co przyciąga tłumy widzów. Ulicami miasta przechodzą barwne parady z muzyką, tańcami i pokazami artystycznymi, w tym akrobatami i kuglarzami. Na scenach w różnych częściach miasta odbywają się koncerty muzyki dawnej oraz przedstawienia teatralne nawiązujące do czasów Kolumba. Festiwal to trzy dni pełne różnorodnych wydarzeń. Życie wyspy skupia się wokół takich momentów, które integrują społeczność i podkreślają silne związki mieszkańców z tradycją.

visitmadeira.com
Kuchnia Porto Santo jest odzwierciedleniem wyspiarskiego stylu życia. Bazuje na świeżych produktach, prostych przepisach i bogatym smaku. Oparta jest na rybach, owocach morza oraz lokalnych warzywach i ziołach, które stanowią prawdziwą ucztę dla zmysłów. Warto spróbować Bolo do caco, czyli tradycyjny płaski chlebek czosnkowy podawany na ciepło z masłem ziołowym, nieodzownym elementem każdego posiłku. Specjałem wyspy jest również Espetada de peixe, czyli ryba (często tuńczyk lub miecznik) grillowana na szpadzie, przyprawiona czosnkiem, oliwą i liśćmi laurowymi. Warto spróbować też bolo de mel, czyli ciasta miodowego z przyprawami, oraz ponchy, tradycyjnego napoju alkoholowego z aguardente, miodem i świeżymi cytrusami, który zyskał popularność także poza wyspą.

Porto Santo urzeka nie tylko krajobrazami, ale też atmosferą. Mieszkańcy wyspy są serdeczni, gościnni i dumni ze swojego kawałka świata. Czas płynie tu wolniej, a turysta szybko staje się przyjacielem. Na wyspie panuje spokój, który udziela się każdemu od pierwszej chwili aż po ostatni dzień pobytu. Porto Santo to miejsce, które nie krzyczy, ale szepcze. Nie przytłacza, lecz koi. To przestrzeń, gdzie można odnaleźć równowagę, złapać oddech i choćby na chwilę wrócić do siebie. W świecie, który pędzi coraz szybciej, ta złota wyspa Atlantyku pozostaje oazą, w której naprawdę warto się zatrzymać.
Tekst i zdjęcia: Anna Molęda – Kompolt